Hej! Na początku chciałam Was przeprosić za moją nieobecność od marca. Dużo się w moim życiu działo a właściwie to dzieje, wiem że tęsknicie, więc postanowiłam napisać wreszcie nowy post.
Dzisiaj pokaże Wam moją prostownicę do włosów.
Posiadam ją rok, więc jestem w stanie wyrazić opinie na jej temat.
Mam długie włosy, które lubią lekko się podkręcać. Postanowiłam pozbyć się tego problemu i zakupiłam prostownicę marki Braun Satin Hair 7 ST 710.
Prostownica nie tylko będzie służyć Wam do prostowania, bez problemu zakręcicie nią loki. Nie jestem zwolenniczką codziennego prostowania, ale gdy wychodzę na imprezę, to jest mi bardzo przydatna.
Kilka słów producenta:
Czy to co mówi producent jest prawdą? może najpierw pokaże Wam efekty ;)
Od pierwszego użycia prostownica wpadła w mój gust. Jest bardzo lekka, dobrze trzyma się w rękach i ma bardzo prosty design. Gdy prostuje nią włosy, to zawsze wybieram dodatkową funkcję jonizacji, ponieważ włosy po wyprostowaniu są niesamowicie miękkie i mam wrażenie, że nie niszczą się tak, jak przy prostowaniu bez jonizacji. Cała fryzura utrzymuje się bez zarzutu.
Możecie wybrać temperaturę od 130 do 200 stopni. Ja prostuje w temperaturze 180 stopni i uważam tę temperaturę za wystarczającą dla moich włosów.
Na wyprostowanie całej powierzchni włosów poświęcam około 15/20 minut.
Tak jak wcześniej wspomniałam, bez problemu zrobicie nią loczki, prostownica ma funkcje obracania, więc sytuacja jest nieco ułatwiona, gdyż unikniecie splątanego kabla.
Gdy skończycie prostować włosy i wyłączycie prostownice, to ona nie wyłączy się od razu.
Prostownica zostanie uruchomiona w tryb ostrzeżenia. Zobaczycie na ekranie znaczek, który wskazuje, że prostownica jest bardzo gorąca, dopiero po wystygnięciu prostownica wyłączy się automatycznie.
Dodatkowo w komplecie dostaniecie pokrowiec, w którym możecie trzymać gorącą prostownicę.
Wielkim zaskoczeniem jest również cena prostownicy, jej koszt to około 159 zł, czyli bardzo niewiele za tak dobry sprzęt. Bardzo chciałabym przyczepić się do chociaż jednej rzeczy, ale minusów niestety nie posiada :)
Polecam z czystym sumieniem ten sprzęt.
Dzisiaj pokaże Wam moją prostownicę do włosów.
Posiadam ją rok, więc jestem w stanie wyrazić opinie na jej temat.
Mam długie włosy, które lubią lekko się podkręcać. Postanowiłam pozbyć się tego problemu i zakupiłam prostownicę marki Braun Satin Hair 7 ST 710.
Prostownica nie tylko będzie służyć Wam do prostowania, bez problemu zakręcicie nią loki. Nie jestem zwolenniczką codziennego prostowania, ale gdy wychodzę na imprezę, to jest mi bardzo przydatna.
Kilka słów producenta:
Zdrowsza stylizacja włosów dzięki prostownicy Braun Satin Hair 7
Prostownica Braun Satin Hair 7 z systemem IONTEC została specjalnie opracowana, aby podczas stylizacji przywrócić Twoim włosom blask i dobrą kondycję.
Marka Braun jest częścią największej na świecie firmy produkującej urządzenia do stylizacji włosów, mogącej poszczycić się licznymi innowacjami w tej dziedzinie. Specjaliści marki Braun odkryli, że stylizacja przy użyciu temperatury powyżej 200°C nieodwracalnie uszkadza strukturę włosa. Zgodnie z naszą pasją dbałości o zdrowie włosów, prostownica Satin Hair 7 wykorzystuje zaawansowany system IONTEC i posiada dokładną regulację temperatury do 200°C. Zobaczysz i odczujesz różnicę, gdy Twoje włosy staną się błyszczące, lśniące i gładkie.
IONTEC - aktywny strumień jonizujący - IONTEC to unikalna technologia, która została opracowana specjalnie do ochrony włosów i stanowi gwarancję zdrowszej stylizacji. Naciśnięcie przycisku aktywuje opatentowane strumienie IONTEC uwalniając miliony aktywnych jonów. Strumień jonizujący działa podobnie do odżywki. Jony otaczają każdy pojedynczy włos i szybko przywracają właściwy poziom nawilżenia, które zwykle jest tracone podczas stylizacji przy użyciu nadmiernej temperatury. Ponadto strumień jonizujący natychmiastowo układa naelektryzowane i odstające włosy, pozwalając uzyskać przyjemną w dotyku gładkość i blask.
Płytki ceramiczne NanoGlide - elastyczne ceramiczne płytki NanoGlide są 3 razy gładsze od zwykłych płytek ceramicznych, by utrzymać dobrą kondycję struktury włosa.
Ruchome płytki - dla dodatkowej ochrony prostownica wyposażona jest w opatentowane uginające się płytki, które znacznie zmniejszają tarcie. Ponadto jedna z płytek jest sprężynowana i ugina się przy nadmiernym nacisku w trakcie stylizacji. Chroni strukturę włosów, aby zapobiec ich uszkodzeniu.
Regulacja temperatury - prostownica Braun Satin Hair 7 pracuje w temperaturach bezpiecznych dla włosów, pozwalając na precyzyjną ich regulację - skokowo co 5°C, odpowiednio do poszczególnych rodzajów włosów (od 130°C do 200°C). Dzięki temu możesz dostosować temperaturę do własnych potrzeb.
Od pierwszego użycia prostownica wpadła w mój gust. Jest bardzo lekka, dobrze trzyma się w rękach i ma bardzo prosty design. Gdy prostuje nią włosy, to zawsze wybieram dodatkową funkcję jonizacji, ponieważ włosy po wyprostowaniu są niesamowicie miękkie i mam wrażenie, że nie niszczą się tak, jak przy prostowaniu bez jonizacji. Cała fryzura utrzymuje się bez zarzutu.
Możecie wybrać temperaturę od 130 do 200 stopni. Ja prostuje w temperaturze 180 stopni i uważam tę temperaturę za wystarczającą dla moich włosów.
Na wyprostowanie całej powierzchni włosów poświęcam około 15/20 minut.
Tak jak wcześniej wspomniałam, bez problemu zrobicie nią loczki, prostownica ma funkcje obracania, więc sytuacja jest nieco ułatwiona, gdyż unikniecie splątanego kabla.
Gdy skończycie prostować włosy i wyłączycie prostownice, to ona nie wyłączy się od razu.
Prostownica zostanie uruchomiona w tryb ostrzeżenia. Zobaczycie na ekranie znaczek, który wskazuje, że prostownica jest bardzo gorąca, dopiero po wystygnięciu prostownica wyłączy się automatycznie.
Dodatkowo w komplecie dostaniecie pokrowiec, w którym możecie trzymać gorącą prostownicę.
Wielkim zaskoczeniem jest również cena prostownicy, jej koszt to około 159 zł, czyli bardzo niewiele za tak dobry sprzęt. Bardzo chciałabym przyczepić się do chociaż jednej rzeczy, ale minusów niestety nie posiada :)
Polecam z czystym sumieniem ten sprzęt.
