Postanowiłam zacząć przygodę z NOWYM DZIAŁEM od moich włosów, które farbuje sama w domu.
Przez 7 lat farbowałam na czarno, ale rok temu zdecydowałam się na zmiany.
W marcu 2016 roku wróciłam z czarnego koloru włosów do naturalnego brązu, we własnym domu. Więcej informacji znajdziecie tutaj Klik
W grudniu zdecydowałam się na czerwień.
W grudniu zdecydowałam się na czerwień.
Już prawie rok jestem szczęśliwą posiadaczką czerwieni. Czerwony kolor jest dość trudnym kolorem, ze względu na szybkie spłukiwanie się koloru, więc trzeba dość często powtarzać farbowanie, optymalny czas to raz na miesiąc.
Przez ten rok już różne specyfiki przeleciały przez moje ręce. Najlepszą farbą, jaką miałam, jest farba marki SYOSS niestety po ostatniej farbie innej marki, po miesiącu zostałam ruda.
SYOS OLEO INTENSE: jest to pierwsza trwała i intensywna farba bez amoniaku, która nasycona jest 100% czystymi olejkami, aby zwiększyć moc koloryzacji. Odcień, jaki kupuje to 5-92 HELLES ROT (intensywna czerwień).
Pokaże Wam zdjęcia przed koloryzacją i po.
Przed koloryzacją miałam rude włosy a teraz mam kolor, który wygląda inaczej w świetle dziennym a inaczej w świetle sztucznym, jest to kolor między czerwienią a różowym.
Przed koloryzacją miałam rude włosy a teraz mam kolor, który wygląda inaczej w świetle dziennym a inaczej w świetle sztucznym, jest to kolor między czerwienią a różowym.
Przed koloryzacją:
Po koloryzacji w świetle dziennym
Po koloryzacji w świetle sztucznym
Podsumowanie:
Jest to moja ulubiona farba, która w porównaniu do innych farb trzyma się najdłużej. Nie zauważyłam, by niszczyła włosy, więc jest to kolejny plusem.
Farba jest wydajna, ale dla pewności, zawsze kupuje dwa opakowania, wolę by zostało, niż zabrakło. Posiada wygodny sposób aplikacji, nie potrzebujemy miseczek. Mamy specjalny aplikator, w którym mieszamy farbę. Jej cena nie jest wysoka, opakowanie kosztuje około 20 zł i zapach farby jest przyjemny w porównaniu do innych firm. Minusów nie zauważyłam.
Stosujecie farby/kosmetyki SYOSS?
Jakie macie na ten temat zdanie?
Czekam na komentarze!
Farba jest wydajna, ale dla pewności, zawsze kupuje dwa opakowania, wolę by zostało, niż zabrakło. Posiada wygodny sposób aplikacji, nie potrzebujemy miseczek. Mamy specjalny aplikator, w którym mieszamy farbę. Jej cena nie jest wysoka, opakowanie kosztuje około 20 zł i zapach farby jest przyjemny w porównaniu do innych firm. Minusów nie zauważyłam.
Stosujecie farby/kosmetyki SYOSS?
Jakie macie na ten temat zdanie?
Czekam na komentarze!
Miałam czerwone włosy, ale tak szybko mi się zmywają, że musiałabym je farbować co tydzień - dwa :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor <3
OdpowiedzUsuńmój blog
Wow, odważny kolor :D Ale bardzo dobrze Ci w nim. Ja jeszcze nigdy nie farbowałam włosów i póki co nie planuje tego robić. Mój kolor mi jak najbardziej odpowiada :)
OdpowiedzUsuńhttp://clauditta-blog.blogspot.dk/
Kolor jest przepiękny, taki nasycony. :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, chociaż mi by pewnie zabrakło odwagi tak zaszaleć
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten kolor!
OdpowiedzUsuńMój blog
Ja od roku nie farbuje włosów :D
OdpowiedzUsuńGdybym zdecydowała się na zmianę image, wiem w farbę jakiej marki się zaopatrzyć :)
Pozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Miałam inny kolor farby tej marki i ładnie się trzymał. :)
OdpowiedzUsuńhttps://drawing-myhobby.blogspot.com/
Kiedyś miałam dokładnie ten sam kolor :P
OdpowiedzUsuńSuper żywy kolor! :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor!:)
OdpowiedzUsuńNo, co, całkiem ładny kolor. Znam ten ból szybko zmywającej się barwy włosów. ;\
OdpowiedzUsuńkolor piękny Ci wyszedł. Ja za tymi farbami nie przepadam choć ich oferta kolorystyczna bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama kiedyś farbowała włosy tylko tą marką. No co się dziwić. Cena nie jest duża, a spełnia swoje zadanie idealnie :)
OdpowiedzUsuńNo w rudych włosach pewnie nie czułaś się zbyt dobrze ;p
Ta czerwień rzeczywiście jest przepiękna! W sztucznym świetle jak i dziennym wygląda znakomicie ;)
Musiał być to dla Ciebie odważny krok z czerni przerzucić się na czerwień. Ale muszę przyznać, że do twarzy Ci w tym kolorze :)
Oby przy kolejnym farbowaniu nie zniszczyła włosów tak jak dotychczas ;)
No i wiedziałam, że zapomnę dopisać.
UsuńŚwietnie, że poszerzyłaś tematykę bloga i nie skupiasz się tylko na recenzjach gadżetów :) Na pewno przyniesie Ci to masę nowych obserwatorów!
Marzy mi się taki kolor ;)
OdpowiedzUsuńwow piękny kolor, taki nasycony :)
OdpowiedzUsuńNie lubię Syoss. Za szybko spływa z moich włosów. Używam Garnier Olia i także czerwoną :) Jestem bardzo zadowolona z tej farby.
OdpowiedzUsuńNie schodzi za szybko, a codziennie myję głowę. W sumie to szybciej odrosty widać niż farba spływa.
Podrugiejstronieokładki
Hej jesteś zadowolona? Ładna czerwień wychodzi
Usuńświetny wpis, z chęcią wypróbuję. Pozdrawiam !!
OdpowiedzUsuńMam długie blond włosy i caly czas mam obawy przed ich farbowaniem, póki co odważyłam się tylko ma kolorowe końcówki i była to właśnie taka czerwień :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten twój odcień, ja mam ombre i musze z nim chodzić do fryzjerki :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Zszokowałaś mnie marką farby ;)
OdpowiedzUsuńOdważny ale piękny kolor. Ja się też kiedyś nad takim zastanawiałam ale zabrakło mi odwagi.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolorowe włosy!
OdpowiedzUsuńSama planuję zrobić fioletowe końcówki :)
Pozdrawiam,
www.ksiazkowapasja.blogspot.com
Od dłuższego czasu nie farbuję włosów :) Ale kosmetyki Syoss znam - lubię ich lakiery. Świetna ta Twoja ognista czerwień.
OdpowiedzUsuńFarbuję włosy co jakiś czas. Podoba mi się ten kolor, ale chyba bardziej u kogoś niż u mnie :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolor - u mnie najlepiej sprawdzały się farby loreala - syoss nie dawał rady przy moich grubych i gęstych kudełkach.
OdpowiedzUsuńMiałam niedawno czerwony kolor włosów ale niestety mi nie pasuje dlatego maluje już od roku na roku :). Ja to od dłuższego czasu stosuje farby Garnier, bo jako jedyne nie podrażniają mojej skóry głowy jak i nie spłukuje mi się jak po reszcie :)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam braz (tez zeszlam z czarnego) ale uzywam z loreal. Farbowalam raz mojej kolezance farba z syoss i miala piekny karmelowy kolor. Ale jakos stresowalam sie przed zmiana. Teraz zmiana koloru to moze i farbe wyprobuje. A czerwien jest piekna. I po ilu myciach sie zmywa?
OdpowiedzUsuńOptymalny czas to 3 / 4 tygodnie
UsuńMam bardzo podobny kolorek, ale użyłam farby cameleo omega - też świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńHej ja mam właśnie ten problem bo nie wiem jaki kolor teraz dobrać żeby wyszedł ładny bo z tej czerwieni mam teraz taki wyblakły pomóż mi pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda. Ta farba jest GENIALNA :) W ubiegłym roku miałam czerwone włosy i też właśnie użyłam SYOS OLEO INTENSE. Ma przyjemny zapach i bynajmniej nie dusi podczas farbowania, a wiadomo że podczas farbowania jakoś trzeba oddychać. Najgorszą dla mnie farbą jest z Joanny w zielonym opakowaniu, nie polecam. Nie dość że strasznie dusi to piecze skóra głowy i łzawią oczy.
OdpowiedzUsuń